Wielokrotnie widziałem "Wielkie kłamstewka" w proponowanych, ale albo byłem w połowie "Gry o tron", albo kończyłem "Zakazane imperium". Jednak kiedy się wreszcie zabrałem, bałem się że to będzie zwykły serial obyczajowy, czyli kłócący się ludzie. Na szczęście mimo to że jest to świetny serial obyczajowy to do tego finał pierwszego sezonu to thriller psychologiczny trzymający w napięciu lepiej niż "Siedem".
więcej