5/10 ........nawet dało sie oglądać, momentami zaskakujący....ktos kto lubi takie klimaty rodem ze zmierzchu nie powinien sie nudzic
Dla mnie film właśnie nie był zaskakujący, niestety. Właśnie nowo przybyły od razu budził podejrzenia, potem jedynie się potwierdzały co tak naprawdę tylko nadało przewidywalność. Scenarzysta dobrze chciał, ale nie doszlifował. Szkoda, ja osobiście liczyłem, że za tym wszystkim będzie jednak stał staruszek Caleba. Mogła fajnie zostać poprowadzona tajemnica, a się zesrało. Mimo to doceniam starania. Wyszło lekkie kino i w miarę świeżo, też 5/10
Ja dałam 6/10, bo chłopaki ładne :) Poza tym, rzeczywiście, zmierzchowy, ale dużo bardziej dynamiczny i przez to nie taki mdły, więc dało się oglądać. Aż dziw, że nie robi takiej kariery jak Twilight.
Mi akurat "Zmierzch" bardzo się podobał, a to była kupa jakich mało. I chłopaki jak na mój gust też brzydkie. Jedynie Kyle Schmid był ładny i nie wiem co on robił w tym badziewiu, ale i tak zagrał tylko epizod. Jednym słowem nie zakładałabym, że wszystkim fanom "Zmierzchu" spodoba się "Pakt milczenia".
Trochę dziwne jest porównanie tego filmu do "Zmierzchu". "Zmierzch" chyba został stworzony na podobiznę właśnie tego filmu. Przynajmniej jest dość dużo wspólnych cech zauważalnych na pierwszy rzut oka, więc używając przymiotniku 'zmierzchowy' opisując ten film jest idiotyczne. :)
Ja osobiście nie narzekałam na urodę aktorów. xd
Film "Pakt milczenia" bardzo mi się podobał, jestem nawet skłonna ocenić go na 8. Był zdecydowanie bardziej dynamiczny, jak już osoba powyższej wspomniała niż Zmierzch.
Ale gupi jesteś. Stary! TO jest film dla dziewczyn. Fakt. Widziałeś obsadę? Tam wszyscy są pięni. CZego więcej chcieć od filmu? :P