Co mamy do stracenia? Może być dobry film, a jęsli nie będzie zawsze można wyciągnąc z szafy starego "Egzorcystę" i tęsknic dalej. Jeśli nie pójdą w efekciarstwo, a położą nacisk na klimat jak w pierwszym filmie, może bedziemy mieli najlepszy od wielu lat horror. Miejmy nadzieję że tak sie stanie.