Jakoś zawsze ogarnia mnie pewnego rodzaju nostalgia kiedy oglądam filmy związane ze zwierzętami,w dzieciństwie uwielbiałam takie filmy i więcej się też takich oglądało,teraz różnie to bywa,ale i tak sentyment został. To dobre kino,ale widziałam lepsze w tej tematyce, właśnie o koniach,motyw wojny momentami przeważał nad motywem konia, niemniej jednak warto obejrzeć.
Teraz już nie robią tylu filmów ze zwierzętami w roli głównej. Niepotrzebny był na przykład, a przynajmniej przydługi motyw strzelaniny w okopach.
No niestety, musiały być batalistyczne sceny, taki już wymóg czasów. Sale kinowe muszą zapełnić dzieciaki (no, dobra, nastolatki) które łakną efektów.