W sobotę odbyła się ceremonia wręczenia nagród na
Festiwalu Filmowym w Karlowych Warach. Członkowie jury dwóch najważniejszych konkurów pominęli w swoim werdykcie Polaków. Więcej szczęścia nasi rodacy mieli w przypadku nagród pozaregulaminowych.
Polskie wyróżnienia na festiwalu w Karlowych Warach
"
Fucking Bornholm"
Anny Kazejak, które prezentowane było w Konkursie Głównym, wyjeżdża z Karlowych Warów z nagrodą Europa Cinemas.
Z kolei kręcący w Czechach
Tomasz Wiński odebrał nagrodę FIPRESCI dla filmu z Konkursu Głównego "
Hranice lásky".
Największy sukces odniosła czesko-słowacko-polska koprodukcja "
Slovo". Film otrzymał dwa wyróżnienia w Konkursie Głównym. Pierwsze odebrała reżyserka
Beata Parkanová. Drugie powędrowało do rąk
Martina Fingera, którego uznano najlepszym aktorem.
"Tabestan Ba Omid" najlepszym filmem festiwalu
Kryształowy Globus otrzymał irańsko-kanadyjski film "
Tabestan Ba Omid" o młodym pływaku przygotowującym się do mistrzostw pod okiem niewiele starszego trenera, co nie podoba się członkom lokalnej społeczności.
Nagrodą Specjalną Jury wyróżniono hiszpański "
Tenéis que venir a verla". To opowieść o dwóch parach prowadzących dysputy na temat tego, co tak naprawdę liczy się w życiu.
Mariam Khundadze i
Taki Mumladze z gruzińskiego filmu "
Chemi otakhi" podzieliły się nagrodą dla najlepszej aktorki festiwalu.
Dokument "
Zkouška umění" o egzaminach do praskiej Akademii Sztuk Pięknych, został uznany najlepszym filmem nowej sekcji konkursowej Proxima. Nagroda Jury przypadła argentyńskiemu "
La Piedad" o toksycznej relacji matki i syna. Wyróżnienie Jury przypadło chorwacko-serbskiej produkcji "
Stric" o wizycie wuja na Święta w Jugosławii końca lat 80.
Nagroda Publiczności powędrowała do rąk reżysera dokumentu o praskich raperach "
PSH Nekonečný příběh".